Już widzę, jak podnoszą się głosy, jak to, jak do cholerki, idealne macierzyństwo nie istnieje? Przecież to wierutne kłamstwa! Ja jestem matką idealną, robię wszystko perfekcyjnie! Dziecko zawsze jest czyściutkie, jak wypolerowany eksponat muzealny. Ciuszki wyprasowane, wygładzone, wręcz przesadnie. Zabawa? Jaka zabawa?! Przecież może się w główkę uderzyć, pupę obić, lepiej przecież nie ryzykować! Katar ma? O rany, nie pójdę z dzieckiem dzisiaj...
- 10:28
- 42 Comments