­
­

Być kochanym

23:47


Miłość to wielkie słowo, które niesie ze sobą wielką odpowiedzialność. Odpowiedzialność, którą ponosimy nie tylko za siebie, ale też za drugiego, bliskiego nam, człowieka. Miłość to nie tylko puste słowo, które zbyt często nadużywamy. To również magia, która otacza nas z każdej strony i daje siłę na rozpoczęcie każdego nowego dnia, od początku.

Od startu do mety dzieli nas przecież nieskończoność. Sekundy, minuty, godziny, lata. Nigdy nie wiemy, ile tak naprawdę pozostaje nam czasu na własne sprawy. Na prozaiczne rzeczy takie jak zrobienie obiadu czy posprzątanie mieszkania. Nie wiemy czy wyprawa po zakupy nie będzie tą ostatnią. Powinniśmy więc cieszyć się tym, co mamy, każdego dnia od nowa. Doceniając małe gesty, których często nie zauważamy w natłoku codzienności. Uśmiechać się do wszystkich, zarażać pozytywną energią, bo może dzięki temu damy siłę napędową komuś, kto zapomniał, że ją posiada.

Moim napędem ultrakosmicznym jest miłość. Dzięki niej wstaje rano, choć mogłam nie przespać całej nocy. Dzięki niej jestem w stanie stać się nadczłowiekiem i funkcjonować bez jedzenia, bez snu, bez chwili dla siebie. Bo przecież i tak bywa. Ale to nie tylko miłość do Zosi sprawia, że czuję się mocarna. Miłość do jej taty dodaje mi skrzydeł.

I choć nie jest idealny, i dzięki Bogu za to, i często potrafi mnie wkurzyć jak nikt, to nie zamieniłabym go na nikogo innego. Nie tylko przez to, że łączy nas długa historia. Pełna wyboistych ścieżek, pełna kłótni i żalów. Nie zawsze się we wszystkim zgadzamy. A wspólne mieszkanie pokazało nam jak nieświadomi wcześniej byliśmy swoich wad. Ale nie jest to ważne. Człowiek to suma także zalet. I właśnie na te zalety trzeba patrzeć.

Każdego dnia staram się je dostrzegać. W małych gestach. Bo przed pracą pojechał nam na zakupy. Bo przyniósł drewno do domu, bym mogła rozpalić w kominku. Bo zabiera mnie wieczorem do łóżka, bym nie zasiedziała się przed komputerem. Bo wstaje do Zosi w nocy, gdy jestem zmęczona i naprawdę potrzebuję snu. Bo głaszcze mnie głowie i nazywa swoją księżniczką. Bo kopnie mnie w dupę wtedy, kiedy tego potrzebuję. Bo jest najlepszym krytykiem, jakiego kiedykolwiek miałam.
Bo nie jest romantykiem, ale czasami potrafi mnie zaskoczyć. I zaskakuje tak od dwunastu lat, każdego dnia na nowo.

Miłość, kochani, to siła, która pozwala nam zaczynać wszystko z nowym, cudownym spojrzeniem. Pełnym ciepła. I choć miłość nie jest idealna, a wręcz przeciwnie, często bywa powykręcana, to właśnie ta nieidealność jest w niej najpiękniejsza. Nie dążmy do ideałów, bo ich nie ma, a jeśli ktoś mówi, że są, to kłamie w żywe oczy. Ludzie nieidealni są prawdziwi. Namacalni. Pełni wad i zalet. Przystępni. I spragnieni miłości. Bo w głębi serca każdy z nas potrzebuje czasami wypłakać się na czyimś ramieniu, a nie w poduszkę. I przytulić się do ciepłych ramion, a nie do poduszki.

Bo miłość jest w każdym z nas. Po trochę. I wszędzie ją dostrzeżemy. Wszystkie jej rodzaje, palety barw, odcienie. Szukajmy jej i odnajdujmy ją w sobie.
Tak filozoficznie na zakończenie dnia :)

Źródło zdjęcia : https://www.google.pl/


You Might Also Like

20 komentarze

  1. "I choć miłość nie jest idealna, a wręcz przeciwnie, często bywa powykręcana, to właśnie ta nie idealność jest w niej najpiękniejsza." Uwielbiam Cię :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Trafnie napisane. Często ludzie zapominają, że miłość to nie zabawa a druga osoba to nie zabawka, która można wyrzucić gdy nam się znudzi. Pozdrawiam cieplutko :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Miły koniec dnia :) To ja idę przytulić się do Swojej Miłości. Tej starszej :) Bo młodsza już słodko śpi.

    OdpowiedzUsuń
  4. Miłość jest najważniejsza w moim życiu, otula mnie każdego dnia :)
    piękny tekst

    OdpowiedzUsuń
  5. Jak ja się cieszę, że tu zajrzałam do ciebie późną porą. Teraz na zakończenie dnia mam taki piękny tekst w głowie:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Dokładnie, miłość jest siłą napędową tego świata i największą wartością!

    OdpowiedzUsuń
  7. "Od startu do mety dzieli nas przecież nieskończoność. Sekundy, minuty, godziny, lata. Nigdy nie wiemy, ile tak naprawdę pozostaje nam czasu na własne sprawy. Na prozaiczne rzeczy takie jak zrobienie obiadu czy posprzątanie mieszkania. Nie wiemy czy wyprawa po zakupy nie będzie tą ostatnią"- mam dokładnie takie same przemyślenia. Staram się dawać jak najwięcej miłości moim bliskim i oczywiście odbierać ją od nich:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Pięknie napisane ;)
    www.kolorowe-usta.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  9. Piękne! :)

    Notes Matki się kłania :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Miłość jest jak żakiet od Chanel- ten temat nigdy nie wychodzi z mody i można o niej pisać, pisać,pisać...A potem czytać, czytać i czytać! :)
    12 lat razem? Gratuluję! :))

    OdpowiedzUsuń

Zostaw coś od siebie ;)

Popularne posty

Łączna liczba wyświetleń